Co grozi za znoszenie oprysków przy silnym wietrze?
Praca rolników rządzi się swoimi prawami, a mieszkańcy wsi, chcąc mieć zapewniona produkcję żywności, muszą zaakceptować pewne niedogodności wynikające z prowadzenia produkcji rolnej, m. in. uciążliwe zapachy nawozów naturalnych, hałas pracujących maszyn lub armatek hukowych służących odstraszaniu ptactwa w sadach czereśniowych.
Są jednak określone reguły, które musza spełniać producenci rolni, aby ich praca była możliwie najmniej szkodliwa dla środowiska naturalnego oraz okolicznych upraw i mieszkańców. Jedną z takich regulacji są przepisy nakładające na rolnika obowiązek takiego wykonywania zabiegów środkami ochrony roślin, aby trafiały one na obszar docelowy, a nie na tereny i obiekty nie będące celem tych zabiegów. Dotyczy to przede wszystkim przeciwdziałania znoszeniu cieczy opryskowej na sąsiednie tereny.
Potencjalne szkody wynikające ze znoszenia cieczy opryskowej to zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt, długotrwałe zanieczyszczenie środowiska, ginięcie rodzin pszczelich czy straty w sąsiednich uprawach na skutek przedostania się na ich obszar substancji aktywnych nie zalecanych do stosowania w uprawie tego konkretnego gatunku. Przykładem może być azoksystrobina, która sprawdza się w ochronie truskawek i poziomek przed chorobami grzybowymi, ale u jabłoni wywołuje poparzenia liści. Czasem dochodzi też do uszkodzeń upraw sadowniczych przez środki chwastobójcze znoszone z terenu sąsiednich upraw roślin rolniczych (np. zbóż, rzepaku). Znoszenie cieczy opryskowej jest też utrapieniem producentów owoców ekologicznych i bez pozostałości środków ochrony roślin, gdyż jakaś substancja może zostać wykryta w plonie, pomimo że nie była przez sadownika stosowana. Musi on niestety ponosić pełną odpowiedzialność za wykrycie w jego owocach pozostałości ŚOR.
Czytaj więcej: Skąd pozostałości pestycydów w owocach z sadów ekologicznych?
Na problem znoszenia cieczy opryskowej szczególnie uwrażliwieni powinni być sadownicy, gdyż stosowane w produkcji owoców opryskiwacze wentylatorowe charakteryzują się bardzo niską precyzją w nanoszeniu cieczy roboczej na rośliny – przyjmuje się, że w okresie kwitnienia korony drzew zatrzymują jedynie 10% rozpylanej w ten sposób cieczy użytkowej. W okresie pełnego ulistnienia jest to 60%. Chmura oprysku może zostać łatwo przewiana z sadu w innym kierunku.
Art. 35. ust. 1. Ustawy o środkach ochrony roślin z dnia 8 marca 2013 stanowi, że środki ochrony roślin należy stosować w taki sposób, aby nie stwarzać zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz dla środowiska, w tym przeciwdziałać zniesieniu środków ochrony roślin na obszary i obiekty niebędące celem zabiegu z zastosowaniem tych środków oraz planować stosowanie środków ochrony roślin z uwzględnieniem okresu, w którym ludzie będą przebywać na obszarze objętym zabiegiem.
Z kolei art. 76. ust. 1. pkt. 20. tej samej ustawy podaje, że podlega karze grzywny, kto stosuje środek ochrony roślin w sposób stwarzający zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt lub dla środowiska, w szczególności nie uwzględniając:
- możliwości zniesienia środków ochrony roślin na obszary lub obiekty niebędące celem zabiegu,
- okresu, w którym ludzie będą przebywać na obszarze objętym zabiegiem,
- minimalnych odległości stosowania środków ochrony roślin od określonych miejsc lub obiektów,
- warunków atmosferycznych podczas stosowania środków ochrony roślin.
Grzywna ta nakładana jest w trybie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Jeżeli kara nakładana jest w trybie postępowania mandatowego, maksymalna jej wysokość wynosi 500 zł. Policja może także skierować wniosek o ukaranie do sądu, wówczas może zostać nałożona grzywna do 5 000 zł.
Należy się także liczyć z możliwością procesu sądowego, wytoczonego przez rolnika poszkodowanego w wyniku znoszenia cieczy opryskowej, i zasądzenia odszkodowania. Z przykładowym wyrokiem, który zapadł w sprawie o odszkodowanie za zniszczenia sadu jabłoniowego po zniesieniu na jego teren środka chwastobójczego przez wiatr, można zapoznać się TUTAJ.
Regulacją istotną dla rolników wykonujących zabiegi środkami ochrony roślin, jest pkt. 3. Rozporządzenia MRiRW z dnia 31 marca 2014 w sprawie warunków stosowania środków ochrony roślin, który stanowi, że prędkość wiatru podczas stosowania tych środków nie może przekraczać 4 m/s.
Komentarze
Brak komentarzy