Ceny jabłek przemysłowych - wzrosty po chwilowej obniżce, 24 II 2022
Na tydzień po obniżce cen jabłek przemysłowych, którą tłumaczono wzrostami kosztów produkcji koncentratu oraz przeciętnym na niego zapotrzebowaniem, stawki w skupach wzrosły do poziomu zbliżonego do tego sprzed obniżki.
17 lutego 2022 roku ceny za kilogram suchego przemysłu wynosiły ok. 48 gr, a przemysł zwykły był o kilka groszy tańszy. Natomiast dziś, 24 lutego 2022 roku, suchy przemysł kosztuje już ok. 52 gr/kg. Nie są to jeszcze ceny sprzed lutowej obniżki, ponieważ wtedy stawki kształtowały się na poziomie 54 gr/kg i więcej, ale sygnał z rynku jest jasny. Gwałtowna obniżka ceny nie sprowokowała takiego napływu surowca do zakładów przetwórczych, jakiego mógł spodziewać się Dohler. Nie minął tydzień, a cenniki skorygowano. Świadczyłoby to również o tym, że wbrew stanowisku firmy przetwórczej, sprzedaż koncentratu przebiega płynnie i jest potrzebny surowiec do jego bieżącej produkcji.
Dla sadowników mających jeszcze w chłodniach jabłka deserowe jest to korzystna sytuacja, ponieważ wyższe ceny przemysłu to mniejsze straty, gdy przychodzi sprzedać owoce z chłodni na cele przetwórcze. Niestety w bieżącym sezonie handel jabłkami deserowymi wybitnie się nie opłaca. Kilogram większości popularnych odmian kosztuje po przesortowaniu 70 – 80 gr, a cena taka wypłacana jest tylko za jabłka spełniające wymagania co do jakości i kalibru. Odsortowana reszta wyceniana jest niżej niż oferują skupy. Dlatego przy sprzedaży towaru gorszej jakości czasami bardziej opłaca się sprzedać całość na cele przetwórcze.
Wyższe ceny przemysłu skłaniają też sadowników do systematycznego opróżniania chłodni z towaru gorszego jakościowo lub takiego, na który nie ma popytu, co stabilizuje sytuację na rynku.
Trudno przewidzieć, jak będą kształtować się ceny w kolejnych tygodniach. Obecnie dobiega końca okres przechowywania jabłek deserowych w chłodniach zwykłych. Nie wiadomo, jaka ilość owoców jest jeszcze w nich zgromadzona. Niektórzy są zdania, że chłodnie zwykłe zostały niemal całkiem wyczyszczone, jednak wciąż dużo jest ofert sprzedaży takiego towaru.
Wobec dużej podaży jabłek, okres obecny należy już do lepiej przechowanych owoców z kontrolowanej atmosfery Można więc przypuszczać, że na większość jabłek, które pozostały w chłodniach zwykłych będzie trudno znaleźć nabywców. Jest jednak wątpliwe, aby czyszczenie chłodni zwykłych mogło obecnie zachwiać rynkiem jabłek przemysłowych. Tym bardziej, że do przetwórni w ostatnim czasie trafiały całe komory jabłka deserowego z KA, a mimo to przetwórcy zdecydowali się na podniesienie cen.
Z drugiej strony, z rynku dochodzą informacje o wzrostach cen deserowego Idareda i Glostera, a są to przecież odmiany, o których sprzedaży na cele przetwórcze myśli się w pierwszej kolejności. Gdyby sortowanie Idareda i Glostera stało się konkurencyjne cenowo względem sprzedaży na przemysł, to momentalnie spadnie podaż surowca do produkcji koncentratu.
Gdyby miało dojść do krachu, to najbardziej prawdopodobnym okresem jest końcówka sezonu przechowalniczego, podobnie jak było w sezonie ubiegłym. Warunkiem musiałoby być jednak przetrzymanie bardzo znacznych ilości towaru do końca sezonu. Takie ryzyko jest mniejsze, bo w 2022 roku sadownicy postępują znacznie mniej zachowawczo niż rok wcześniej i wydaje się, że sprzedaż jest bardziej równomierna.
Komentarze
Brak komentarzy