Ochrona przed leukostomozą po wycofaniu tiofanatu metylu
Po wycofaniu w 2021 roku tiofanatu metylu (substancji aktywnej występującej w popularnych preparatach takich jak Topsin M 500 SC czy w paście do zabezpieczania ran po cięciu Funaben) na rynku środków ochrony roślin pojawiła się bardzo trudna do zapełnienia luka. Po pierwsze, tiofanat metylu był jednym z najbardziej wszechstronnych fungicydów o szerokim zastosowaniu w rolnictwie i ogrodnictwie. Po drugie, wykazywał działanie systemiczne, co miało bardzo istotne znaczenie przy zabezpieczaniu drzew przed chorobami kory i drewna. Wywołujące je patogeny często nie ograniczają się wyłącznie do miejsc, w których pojawiają się widoczne gołym okiem objawy na pniach i pędach, ale w pewnym stopniu wykazują także zdolność do przemieszczania się w obrębie tkanki pozornie zdrowej.
Poważnym problemem będzie ochrona sadów przed leukostomozą, wobec której powszechnie stosowane preparaty miedziowe przejawiają niską skuteczność. Wraz z wycofaniem tiofanatu metylu sadownicy stracili bardzo ważny środek do walki z tą chorobą i obecnie nie ma zarejestrowanych preparatów, które mogłyby go zastąpić. Ochrona musi polegać przede wszystkim na działaniach profilaktycznych. Możliwe jest również stosowanie substancji o działaniu powierzchniowym, których skuteczność w ograniczaniu rozwoju leukostomozy została potwierdzona, ale nie mają one rejestracji przeciwko tej chorobie, lecz można je używać w ochronie przed innymi chorobami, ograniczając zarazem presję leukostomozy.
Obecnie, wczesną wiosną, objawy porażenia drzew pestkowych leukostomozą zaczynają być już w sadach widoczne. Zanim wycofano tiofanat metylu, można było przeprowadzić oprysk tą substancją w początkach kwitnienia, który zabezpieczał przed leukostomozą oraz brunatną zgnilizną czy drobną plamistością liści drzew pestkowych. Dziś należy postawić na działania profilaktyczne o charakterze fitosanitarnym oraz inne substancje ograniczające rozwój leukostomozy „przy okazji” ich stosowania przeciw innym chorobom.
Profilaktyka leukostomozy
- Staranne cięcie wykonywane w prawidłowym terminie, w którym rośliny przejawiają najwyższą odporność na porażenie przez patogen. Cięcie powinno być obowiązkowo wykonywane w czasie suchej pogody. Przynajmniej trzy dni po nim nie powinien padać deszcz. Po przeprowadzeniu cięcia chore gałęzie należy bezzwłocznie usunąć z sadu i spalić. Nie można rzucać ich na ziemię, pozostawiać w sadzie lub rozdrabniać i wykorzystywać jako ściółkę, gdyż będą stanowić rezerwuar patogenu do rozprzestrzeniania się infekcji. Rany po cięciu dobrze jest zabezpieczyć opryskiem preparatem miedziowym, jeżeli jednak cięcie było wykonane w czasie, gdy w pełni rozwinięte są liście, należy uważać na brzoskwinie i niektóre odmiany czereśni, bo są one wrażliwe na poparzenia przez miedź. Niektórzy sadownicy praktykują również zasmarowywanie ran po cięciu pastami. Takie działanie miało swoje uzasadnienie w profilaktyce leukostomozy, gdy dostępna była jeszcze pasta ogrodnicza Funaben z dodatkiem tiofanatu metylu. Obecnie jest ono dyskusyjne, ponieważ rana pozostawiona po cięciu w czasie suchej pogody szybko obsycha i dobrze się goi (według źródeł zabliźnienie rany w stopniu zapobiegającym infekcji jest zależne od temperatury i wymaga 390 skumulowanych stopni Celsjusza w kolejnych dniach po cięciu). Pokrycie ubytku neutralną pastą (bez dodatku fungicydu) mogłoby miejscowo zwiększyć wilgotność w obrębie rany i opóźnić jej zabliźnianie oraz narazić na infekcję. Za granicą potwierdzono skuteczność samodzielnie sporządzanych maści z dodatkiem kaptanu, ewentualnie zastosować można dodatek preparatu miedziowego. Pędy z objawami porażenia przez Leucostoma powinny być usuwane z przynajmniej 10 – centymetrowym zapasem tkanki pozornie zdrowej. Większe konary należy wycinać z pozostawieniem długiego czopa, który oddala potencjalne miejsce infekcji od przewodnika. Należy pamiętać, że w warunkach polskich cięcie wiśni i czereśni zaleca się przeprowadzać w terminie letnim, po zbiorze owoców. Najczęściej panuje wówczas sucha pogoda i rośliny charakteryzują się wyższą odpornością na infekcje. Gdyby jednak okres ten był przekropny, to powinno się opóźnić cięcie w oczekiwaniu na suchą pogodę.
- Przy cięciu zaleca się odkażanie narzędzi (70 – procentowy alkohol, podchloryn sodu, nadtlenek wodoru z azotanem srebra, denaturat, wybielacz itd.).
- Silnie porażone lub zamarłe drzewa należy usuwać w całości.
- W sadach silnie zainfekowanych przez leukostomozę nie jest uzasadnione uzupełnianie wypadów młodymi drzewkami, gdyż wykazują one większą podatność na infekcje przez Leucostoma niż drzewa stare. Z podobnych powodów nie należy zakładać młodych sadów w pobliżu starych, w których obserwuje się silną presję leukostomozy (szczególnie po stronie przeciwnej do nawietrznej).
- Istotne jest prawidłowe, zbilansowane nawożenie azotem i potasem. Z jednej strony drzewa przenawożone azotem wykazują większą podatność na infekcję przez Leucostoma. Później kończą też wzrost i są wrażliwsze na uszkodzenia powodowane zimą przez mrozy, a te są najbardziej dogodnymi wrotami infekcji. Z drugiej strony rośliny słabo odżywione w azot, o bladych liściach, również są bardziej podatne na leukostomozę. Dawka azotu powinna być wystarczająca dla pokrycia potrzeb roślin, a jednocześnie należy zapewnić dostateczną podaż potasu w glebie, gdyż pierwiastek ten odpowiada m. in. za rozwój tkanek mechanicznych.
- Jak wcześniej wspomniano, w profilaktyce leukostomozy bardzo istotna jest ochrona drzew przed uszkodzeniami mrozowymi. Stwierdzono, że mają one większe znaczenie w rozprzestrzenianiu się choroby niż rany po cięciu. Zimą nabiera znaczenia praktyka bielenia pni i konarów drzew, która zabezpiecza przed ich podłużnymi pęknięciami i ranami zgorzeliowymi w okresach silnej operacji słonecznej za dnia i niskich temperatur nocą. Generalnie grzyby Leucostoma są uznawane za pasożyty, które nie są w stanie zainfekować zdrowej, nie naruszonej tkanki. Do infekcji potrzebny jest jakiś jej ubytek.
Czytaj więcej: ABC bielenia drzew owocowych wapnem
- Sady należy zakładać ze zdrowego materiału szkółkarskiego, na cieplejszych stanowiskach, w miejscach nie będących zastoiskami mrozowymi. Jeżeli część zakupionego materiału szkółkarskiego nosi objawy chorób kory i drewna na pędach, to należy takie drzewka starannie przejrzeć i usunąć chore pędy z marginesem tkanki pozornie zdrowej przed ich posadzeniem, ewentualnie w ogóle ich nie sadzić.
- Drzewka powinny być sadzone w rozstawie umożliwiającym optymalne przewietrzenie sadu i ograniczającym gromadzenie się wilgoci. Korona powinna być luźna i zapewniać przepływ powietrza. Pożądane są szersze kąty między pędami a przewodnikiem.
- Ważne jest, aby nie zakładać sadów na glebach zbyt wilgotnych, gdyż wysokie uwilgotnienie podłoża sprzyja pojawom leukostomozy. Tereny wilgotne powinny zostać najpierw zmeliorowane.
- Należy chronić drzewa przed szkodnikami kory i drewna – rany powstałe wskutek ich żerowania mogą zostać zainfekowane przez leukostomozę.
- Ważna jest profilaktyka w kierunku brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Zaobserwowano, że zainfekowane przez patogen miejsca na pędach mogą być wtórnie zasiedlane przez Leucostoma. Właściwa agrotechnika, w tym prawidłowa ochrona roślin, wzmacnia drzewa i czyni je mniej podatnymi na choroby kory i drewna.
- Sad powinien być nawadniany zgodnie z zapotrzebowaniem, aby nie dopuszczać do nadmiernej wilgotności. Zraszanie nadkoronowe i podkoronowe zwilża powierzchnie drzew, a padające na rany krople wody przyczyniają się do rozprzestrzeniania patogenu w sadzie. Preferowanym sposobem nawadniania jest linia kroplująca.
Substancje o potencjale w ograniczaniu leukostomozy drzew pestkowych
Leukostomoza drzew pestkowych jest chorobą bardzo trudną w zwalczaniu m. in. dlatego, że niewiele spośród stosowanych fungicydów przejawia względem niej jakąkolwiek skuteczność. W niektórych przypadkach obserwuje się hamowanie rozwoju grzybni w warunkach in vitro, ale nie w uprawie. Dlatego ochronie powinna przyświecać zasada, aby nie dopuścić do rozwoju choroby w sadzie dzięki działaniom profilaktycznym.
Skuteczność związków miedzi w ograniczaniu leukostomozy jest dyskusyjna, ponieważ dostępne są badania zarówno ją potwierdzające, jak i takie, w których stwierdzono skuteczność miedzi w warunkach laboratoryjnych, ale nie polowych. Tak czy inaczej, regularne stosowanie związków miedzi ma bardzo duże znaczenie w ochronie drzew pestkowych przed chorobami kory i drewna, dlatego powinno być powszechną praktyką, przynajmniej dopóki nie zostaną one wycofane przez Komisję Europejską.
W eksperymentach amerykańskich testowano skuteczność kilkunastu substancji w ograniczaniu presji leukostomozy na brzoskwiniach (m. in. związków miedzi, fosetylu glinu, Bacillus subtilis, cieczy siarkowo – wapiennej, difenokonazolu, oleju z miodli indyjskiej, kaptanu, soli wapnia i potasu). W toku badań laboratoryjnych i polowych za obiecujące uznano ciecz siarkowo – wapienną oraz kaptan, przy czym ich skuteczność (podobnie jak testowanego w badaniu tiofanatu metylu) zależała od warunków czy pory roku.
Kaptan ma w Polsce rejestrację do ochrony wiśni i czereśni przed drobną plamistością liści drzew pestkowych oraz gorzką zgnilizną wiśni. Nie ma rejestracji w uprawach śliw i brzoskwiń, dlatego nie może zostać wykryty w pozostałościach. Natomiast stosowanie cieczy siarkowo – wapiennej, wobec praktyki wycofywania skutecznych fungicydów konwencjonalnych przez Komisję Europejską, powinno zostać w interesie sadowników jak najszybciej uregulowane na gruncie prawa krajowego.
Związane z tematem
Oprysk przeciw drobnej plamistości liści wiśni i czereśni jeszcze przed kwitnieniem?
Niechemiczne metody ochrony drzew pestkowych przed chorobami
Komentarze
Brak komentarzy