Regulowanie owocowania czereśni - przerzedzanie kwiatów lub zawiązków dla uzyskania większego rozmiaru owoców
Nowoczesny rynek stawia coraz bardziej wyśrubowane wymagania owocom czereśni. Na razie w mniejszym stopniu dotykają one producentów sprzedających towar na krajowych rynkach hurtowych, ale odnoszą się przede wszystkim do wyspecjalizowanych gospodarstw, które produkują czereśnie na eksport. W praktyce okazuje się, że wyprodukowanie czereśni o parametrach spełniających wymagania handlu zagranicznego (szczególnie na rynki Zachodnie, na których powinniśmy zwiększać naszą obecność) może być zadaniem dużo trudniejszym niż produkcja jabłek. W Polsce wciąż istnieje stosunkowo niewiele sadów czy zrzeszeń producenckich, które gotowe byłyby corocznie dostarczać duże, jednolite pod względem odmiany, jakości i średnicy partie towaru na eksport.
Podstawowym parametrem decydującym o tym, czy uda się wyeksportować owoce, jest ich rozmiar. Za minimum przyjmuje się najczęściej kaliber 24 – 26 mm, jednak – jak twierdzą eksporterzy – w Europie Zachodniej dużym zainteresowaniem cieszą się owoce o średnicy powyżej 32 mm, których wydajna produkcja stanowi już poważne wyzwanie. W interesie producenta leży, aby jak największy udział w zbiorze miały dobrej jakości owoce o dużej średnicy, gdyż poprawia to wynik ekonomiczny produkcji.
Czytaj więcej: Rozwój eksportu czereśni na Zachód koniecznością i szansą dla polskiej produkcji?
Czynniki składające się na produkcję czereśni o większej średnicy to m. in.:
- dobrej jakości materiał nasadzeniowy,
- użytkowanie odmian wykształcających duże owoce (są to przede wszystkim odmiany średnio późne i późne),
- staranne formowanie koron i cięcie selektywne drzew owocujących,
- prawidłowe odżywienie roślin zapewniające dobrą jakość pąków kwiatowych,
- stosowanie osłon przeciwdeszczowych, które opóźniają zbiór i umożliwiają dorośnięcie owoców do pożądanej średnicy,
- nawadnianie i fertygacja.
Bardzo duże znaczenie ma również ochrona przed chorobami, która pozwala utrzymać zdrowotność liści, a więc wydajną produkcję asymilatów.
Czytaj więcej: Znaczenie zdrowotności liści czereśni od kwitnienia do zbiorów
Wynika z tego, że najlepiej, gdy decyzja o produkcji owoców na eksport podejmowana jest już na etapie zakładania sadu. Jest jeszcze jeden zabieg, który mógłby umożliwić produkcję owoców w większym kalibrze, jednak w Polsce rzadko bierze się go pod uwagę. Nie jest popularny również na Zachodzie. Chodzi o regulowanie owocowania.
Przyczyną niskiego zainteresowania przerzedzaniem zawiązków na drzewach czereśni jest brak zarejestrowanych środków i doświadczenia, trudne do przewidzenia skutki zabiegu, niepewność co do skuteczności zapylenia kwiatów w danym sezonie, ale również fakt, że w naszym klimacie często występują wiosenne przymrozki, które pomimo ochrony przeciwprzymrozkowej są naturalnym czynnikiem istotnie ograniczającym plonowanie sadów czereśniowych. Trafiają się jednak sezony takie jak 2018 czy 2021, kiedy przymrozki wiosenne nie występują bądź mają na tyle małe nasilenie, że zawiązanie na czereśniach jest wysokie i grozi zbyt dużym udziałem owoców o niskim kalibrze w zbiorze .
Jak wspomniano, praktyki regulowania owocowania czereśni nie są powszechnie stosowane w europejskiej produkcji. Spośród gatunków pestkowych, większe doświadczenie sadownicy z Południa i Zachodu Europy mają z przerzedzaniem zawiązków brzoskwiń i moreli, rzadziej śliwek. Jednak biorąc pod uwagę wysokie wymagania odbiorców względem rozmiaru czereśni, coraz więcej uwagi poświęca się regulowaniu owocowania również tego gatunku. Zabieg ten umożliwia uzyskanie mniejszej ilości owoców, ale lepszych pod względem jakości i wartości handlowej. Inne korzyści potwierdzane przez niektóre badania to wyższa jakość owoców i ich trwałość w obrocie handlowym (wzrost jędrności), zapewnienie regularności owocowania, mniejsza presja brunatnej zgnilizny drzew pestkowych.
W naszym kraju wartościowe badania w kierunku regulowania owocowania czereśni prowadzone były niedawno w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach.
Możliwości regulowania owocowania czereśni
►Ręczne przerzedzanie kwiatów lub zawiązków
Pierwsza, dosyć dyskusyjna metoda regulowania owocowania czereśni to ręczne przerzedzanie kwiatów lub zawiązków. Jest to metoda bardzo pracochłonna, wymagająca zatrudnienia najemnej siły roboczej, a ta jest niestety coraz mniej dostępna i ma coraz wyższe wymagania względem płacy godzinowej. Zapotrzebowanie na pracę najemną jest tym wyższe, że przerzedzanie musi zostać przeprowadzone w stosunkowo krótkim czasie. Dodatkowych problemów nastręcza fakt, że drzewa czereśni, nawet te szczepione na podkładkach skarlających, wykazują silniejszy wzrost niż jabłonie oraz zawiązują więcej drobnych owoców. Praca jest więc trudniejsza.
Niekwestionowaną zaletą przerzedzania ręcznego w porównaniu z innymi metodami jest jednak jego wysoka dokładność.
Możliwe są trzy terminy ręcznego regulowania owocowania czereśni – okres przed kwitnieniem, kwitnienie oraz okres po zawiązaniu owoców.
Przerzedzanie przed kwitnieniem polega na precyzyjnym wycinaniu krótkopędów lub obrywaniu znajdujących się na nich pąków kwiatowych. Badania nad odmianą Summit wykazały, że najlepszy efekt w postaci przyrostu rozmiarów owoców dało usunięcie od 30 do 50% owocujących krótkopędów. Podobny skutek przyniosło usuwanie pąków kwiatowych z pozostawieniem 1 – 2 pąków na krótkopęd. Eksperymenty na odmianie Lapins również potwierdziły skuteczność praktyki obrywania pąków. W tym przypadku pozostawienie 1 – 2 pąków kwiatowych na krótkopęd znacznie obniżyło plon (do 25%), ale zwiększyło średni rozmiar owoców o 43%. Natomiast na wiśni deserowej odmiany Groniasta z Ujfehertoj usunięcie 20% kwiatów nie zmieniło średnicy owoców w porównaniu z nie przerzedzaną kontrolą, ale już zredukowanie liczby kwiatów do 50% spowodowało ponad dwukrotny przyrost średnicy, oczywiście kosztem spadku plonu.
Termin przed kwitnieniem lub w czasie jego trwania niesie ze sobą to ryzyko, że wciąż mogą wystąpić po nim przymrozki, które nadmiernie ograniczą plon owoców. Jednak wcześniejsze przerzedzanie daje lepsze wyniki jeżeli chodzi o przyrost średnicy czereśni, ponieważ dłuższy jest okres, kiedy owoce mogą być odżywiane asymilatami.
Termin po zawiązaniu owoców jest bezpieczniejszy, ale wykonanie tego zabiegu zbyt późno grozi niską jego skutecznością oraz stratą asymilatów, którymi zostały już odżywione zawiązki. Podaje się również, że późne przerzedzanie wiąże się z ryzykiem ubytku plonu w sezonie bieżącym i kolejnym. Dlatego ręczne przerzedzanie zawiązków czereśni wykonuje się na ok. trzy tygodnie po zakończeniu kwitnienia. Jedną z proponowanych metod ręcznego przerzedzania zawiązków czereśni jest usuwanie co drugiego ich „pęku” na gałęzi.
Reakcja drzew na zabiegi ręcznego przerzedzania zależy od odmiany i zastosowanej podkładki. W przypadku podkładek silnie rosnących (np. czereśni ptasiej) można spodziewać się mniejszego wpływu przerzedzania na rozmiar owoców, co wynika z faktu, że efekt ograniczenia obłożenia drzewa owocami jest „zagłuszany” przez jego silniejszy wzrost wegetatywny.
Mechaniczne przerzedzanie kwiatów czereśni
Jak wcześniej wspomniano, ręczne regulowanie owocowania czereśni jest bardzo pracochłonne, w związku z czym w obecnych uwarunkowaniach rynku pracy ma ono niski potencjał zastosowawczy w sadach towarowych. Czynność tę mogłoby znacznie ułatwić zastosowanie maszyn. Pozwalają one ograniczyć czas pracy do 85% w porównaniu z przerzedzaniem ręcznym.
Konstrukcja elementów roboczych takich maszyn w uproszczeniu składa się z obracalnej nasady, do której umocowane są sznury/listwy/pręty. Obracając się, strącają one część kwiatów z drzew.
Mechaniczne usunięcie ok. 40% kwiatów jest wystarczające dla uzyskania większej masy i średnicy owoców czereśni.
Najważniejszym parametrem decydującym o skuteczności przerzedzania przy pomocy takich maszyn jest prędkość obrotowa. Przy prędkości 2500 – 3000 obr./min urządzenie usunęło 61,6% kwiatów, przy 1500–1800 obr./min - 30,8% kwiatów, natomiast przy 500–800 obr./min zniszczonych zostało 18% kwiatów.
Inne parametry wpływające na skuteczność przerzedzania kwiatów to prędkość przejazdu wzdłuż rzędów oraz charakterystyka materiału, z którego wykonane są listwy zrzucające kwiaty – jego mniejsza podatność na zginanie to wyższa skuteczność przerzedzania. W jednym z doświadczeń udało się przerzedzić około połowę kwiatów poruszając się urządzeniem z prędkością 3,6 km/h przy prędkości obrotowej 240 obr./min.
W Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach testowano skuteczność mechanicznego przerzedzania czereśni odm. Summit uszlachetnionych na podkładce Colt. Wykorzystano maszynę do przerzedzania BAUM. Badania przeprowadzono w roku 2018, kiedy z powodu braku typowego okresu przymrozkowego zawiązanie było bardzo wysokie. Uwzględniono dwa warianty: 300 oraz 420 obr./min. Prędkość podczas zabiegu przerzedzania to 5 km/h. W wariancie pierwszym plon spadł o 10,3%, a średnia masa owocu wzrosła o 6% w porównaniu z nie przerzedzaną kontrolą. Natomiast w wariancie drugim plonowanie spadło o 21,5%, ale przyrost masy owocu wyniósł średnio 26,9%.
Przerzedzanie mechaniczne może być wykonywane w zasadzie od początku do końca kwitnienia, a najlepsze efekty uzyskuje się, gdy jest przeprowadzane od fazy, gdy kwiaty tworzą „kulę” do momentu, gdy otwarte są pierwsze kwiaty.
Prócz ograniczenia nakładów pracy, korzystną cechą przerzedzania mechanicznego jest niezależność od warunków pogodowych, które mają duży wpływ na skuteczność przerzedzania chemicznego. Maszyny tego rodzaju nie nadają się jednak do sadów, w których wyprowadzono otwarte korony drzew. Mają też mniejszy potencjał w przerzedzaniu sadów o koronach w formie wrzeciona o szerokiej podstawie. Do wydajnego przerzedzania mechanicznego konieczne jest utrzymywanie koron drzew w postaci wąskiego wrzeciona. Dobre efekty uzyskuje się też w sadach ciętych mechanicznie, gdzie korony drzew przybierają formę ściany owoconośnej.
Dodatkowa korzyść to brak konieczności stosowania substancji chemicznych i przydatność do sadownictwa ekologicznego. Negatywnym następstwem stosowania maszyny do przerzedzania kwiatów czereśni i wiśni może być natomiast wzrost presji raka bakteryjnego w sadzie.
Przerzedzanie mechaniczne może być uzupełnione dodatkowym przerzedzaniem ręcznym
Działanie takiej maszyny od niemieckiego producenta można zobaczyć na poniższym materiale filmowym.
Chemicznie metody regulowania owocowania czereśni
Przerzedzanie chemiczne ma wiele zalet – jest szybkie, tanie, może zostać przeprowadzone przy pomocy sprzętu do ochrony roślin i nie trzeba nabywać specjalistycznych maszyn. Niestety trudny jest do przewidzenia jego efekt, trudno też wyznaczyć odpowiedni termin, a skuteczność zabiegu zależy w dużym stopniu od przebiegu pogody. W uprawach czereśni optymalny okres przerzedzania chemicznego jest krótki, obejmuje czas kwitnienia i okres bezpośrednio po nim, a w naszym klimacie występuje wówczas ryzyko przymrozków, tym bardziej, że czereśnie zakwitają wcześniej niż jabłonie.
Chemiczne metody regulowania owocowania czereśni nie są stosowane, ponieważ brakuje zarejestrowanych w tym celu preparatów. Badania pokazują, że w przerzedzaniu czereśni skuteczne są niektóre związki stosowane do przerzedzania chemicznego jabłoni czy grusz, w tym regulatory wzrostu. Możliwe jest wykorzystanie substancji, które są powszechnie stosowane w sadownictwie i nie wymagają zezwolenia (np. mocznik).
Ważna grupa substancji chemicznych stosowanych do regulowania owocowania czereśni to desykanty kwiatów, np. mocznik, tiosiarczan amonu (ATS), związki siarki i jej mieszaniny (np. ciecz siarkowo – wapienna). Ich stosowanie jest jednak problematyczne z powodu wysokiego ryzyka fitotoksyczności dla liści.
Ustalono, że ATS w stężeniu 1 i 2% nie powoduje widocznych oznak uszkodzenia liści, ale jest to dawka zbyt niska, aby skutecznie przerzedzić kwiaty przy jednorazowym zabiegu. Po zwiększeniu stężenia cieczy roboczej do 3% przerzedzanie jest już skuteczne, ale pojawiają się również uszkodzenia liści. Dlatego zaproponowano, aby wykonywać dwa zabiegi ATSem w stężeniu 2% w okresie kwitnienia, co dało efekt przerzedzenia kwiatów bez widocznych uszkodzeń liści, a z drzew tak traktowanych zebrano mniej owoców, ale lepszej jakości. Istotny jest czas aplikacji – najlepsze efekty uzyskano, stosując pierwszy zabieg ATS w fazie, gdy rozwinięte było 10% kwiatów, a drugi w fazie, gdy rozwiniętych było 90% kwiatów.
Jednak istnieją również źródła, które podają, że oprysk ATS co prawda ograniczył plon, ale nie zwiększył masy i rozmiaru owoców, co cały zabieg każe uznać za bezskuteczny, a nawet szkodliwy.
Źródła:
- Buler Z (2018): Założenia programu przerzedzania dla czereśni. Broszura IO w Skierniewicach.
- Davarynejad G, Nyéki J, Szabó T, Szabó Z (2008): Influences of hand thinning of bud and blossom on crop load, fruit characteristics and fruit growth dynamic of Újfehértói fürtös sour cherry cultivar. American-Eurasian Journal of Agricultural & Environmental Sciences, 2: 138-141
- Kurlus R, Rutkowski K, Łysiak G (2020): Improving of cherry fruit quality and bearing regularity by chemical thinning with fertilizer. Agronomy, 10: 1281
- Rutkowski K, Łysiak G (2022): Thinning methods to regulate sweet cherry crops - a review. Applied Sciences, 12: 1280
- Spornberger A, Buvac D, Hajagos A, Leder L (2013): Impact of a mechanical flower thinning on growth, yield, diseases and fruit quality of sweet cherries (Prunus avium L.) under organic growing conditions. Biological Agriculture and Horticulture, 1: 24-31
Komentarze
Brak komentarzy