Przymrozki to koniec sezonu malinowego
Pod koniec ubiegłego tygodnia prawie w całym kraju wystąpiły pierwsze, jesienne przymrozki. Zanotowano spadki temperatury od – 1 do – 3 °C. O ile dla późnych odmian jabłek takie temperatury są korzystne, bo poprawiają wybarwienie skórki, to w przypadku malin odmian powtarzających owocowanie pierwsze przymrozki przyjmuje się za koniec zbioru tych owoców. Po przymrozkach podaż świeżych malin na rynku znacznie spada. Po zakończeniu zbiorów z plantacji prowadzonych w gruncie, pałeczkę przejmą gospodarstwa zajmujące się produkcją sterowaną. Dostępność owoców spadnie, a ceny wzrosną.
Ponieważ ceny malin w bieżącym sezonie były bardzo korzystne, niektórzy producenci zdecydowali się wydłużyć okres zbiorów, przykrywając przynajmniej część plantacji włókniną włókniną, aby zapobiec przemrożeniu owoców. Przy małej skali spadkach temperatury takie działanie okazuje się zazwyczaj skuteczne.
W sprzedaży hurtowej wciąż oferowane są maliny. Cena owoców pakowanych w kartonowe pudełka o pojemności 250 lub 500 g wynosi od 24 do 32 zł za kg. Najczęściej są to tradycyjne maliny o czerwonych owocach, chociaż są też pudełeczka „z domieszką” żółtej maliny Poranna Rosa.
Komentarze
Brak komentarzy