Piątek i sobota dniami sprzedaży bezpośredniej dla rolników - nowa ustawa
W piątek 29 października 2021 roku sejm uchwalił nową ustawę, w myśl której piątki i soboty staną się dniami sprzedaży bezpośredniej przez rolników i ich domowników. Ułatwieniem dla producentów chcących sprzedawać przetworzone i nie przetworzone produkty ze swoich gospodarstw ma być to, że we wspomniane dni tygodnia nie będzie ich obowiązywała opłata targowa.
Ponadto ustawa zobowiązuje rady gminy do wyznaczenia w drodze uchwały miejsc do prowadzenia handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników, biorąc pod uwagę w szczególności dogodną komunikację, bliską lokalizację z centrum danej gminy lub miasta lub bliską lokalizację miejsc atrakcyjnych turystycznie. Wyznaczenie miejsca dla handlu rolniczego należy – w myśl ustawy - do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym.
Zamysłem ustawy jest zwiększenie dochodów gospodarstw i promocja lokalnych produktów. Przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2021 roku. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Sejm odrzucił poprawki, które zakładały, by zwolnić rolników z opłaty targowej we wszystkie dni tygodnia, oraz do grupy beneficjentów ustawy włączyć również działkowców.
W opinii wielu producentów rolnych ustawa ma charakter pozorny i nie przyczyni się do wzrostu dochodów gospodarstw. Po pierwsze, w wielu lokalizacjach handel i tak odbywał się w piątki i soboty. Jeżeli gdzieś natomiast od kilkudziesięciu lat dniami targowymi są wtorek i czwartek, to można domyślać się, że chętnych na sprzedaż i robienie zakupów w piątek czy sobotę będzie niewielu. Po drugie, ustawa zwalnia z opłaty targowej wyłącznie tych producentów, którzy oferują produkty lub rękodzieło powstałe we własnym gospodarstwie. Jeżeli więc ktoś chciałby sprzedawać gruszkę zakupioną od sąsiada, bo sam sadu gruszowego nie posiada, to – teoretycznie - ustawa go nie obejmuje. W praktyce nikt nie ma natomiast możliwości sprawdzenia, czy dany towar powstał w gospodarstwie, o ile nie są to na przykład kokosy albo cytryny. Po trzecie, projekt – wbrew temu, co sugerował jego autor, Jarosław Sachajko, nie nakłada żadnych ograniczeń na tzw. zawodowych handlarzy, którzy z produkcją rolną nie mają nic wspólnego, a z handlu detalicznego na targowiskach wyprodukowanymi przez kogoś owocami lub warzywami uczynili sobie biznes, za który nie odprowadzają podatku. Sama opłata targowa ma w większości gmin charakter symboliczny, a jej zniesienie w piątki i soboty w żaden sposób nie poprawi pozycji konkurencyjnej rolników z tymi podmiotami.
Komentarze
Brak komentarzy