Nowy sezon, jeszcze wyższe koszty produkcji?
Niestety wzrosty cen owoców nigdy nie idą w parze ze wzrostami kosztów produkcji. Zdarzają się takie sezony, w których notowania owoców sięgają dna, ale nie ma takich, aby dna sięgnęły ceny środków produkcji.
Zupełnie tak, jakby oba te czynniki rynkowe nie miały na siebie żadnego wpływu. A przecież wzrost kosztów produkcji powinien znajdować odzwierciedlenie w wyższych cenach skupu owoców. Skoro sadownik musi więcej wydać, aby wyprodukować kilogram wiśni, powinien za niego otrzymać odpowiednio wyższą zapłatę.
Tak niestety nie jest. Przyzwyczailiśmy się już, że jeżeli chodzi o środki produkcji, może być tylko drożej. Z roku na rok drożeją nawozy, środki ochrony roślin, paliwo, energia elektryczna – tylko ceny owoców stoją w miejscu, utrzymując się praktycznie na tym samym poziomie od dwudziestu lat.
Dlatego też produkcja sadownicza balansuje na granicy opłacalności (oczywiście w ogólnym ujęciu, bo zawsze znajdą się gospodarze, którzy radzą sobie lepiej i gorzej od średniej) i nie zanosi się na to, aby w nadchodzącym sezonie miało być inaczej. Należy się bowiem spodziewać wzrostów cen przynajmniej czterech podstawowych środków produkcji:
- Energii elektrycznej, która podrożeje w związku z nakładanymi przez rząd dodatkowymi opłatami oraz nieuniknioną realizacją zobowiązań o zastępowaniu węgla „zieloną energią”, czego koszty będziemy musieli ponieść my wszyscy. Wpłynie to na wzrost kosztów przechowywania owoców w chłodniach.
Czytaj także: Opłata mocowa - o ile dokładnie wzrosną opłaty za prąd w gospodarstwie sadowniczym? KALKULACJA
- Nawozów mineralnych – tegoroczne wzrosty cen nawozów szacuje się nawet na 15% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jak informują producenci nawozów, znaczne podwyżki cen wynikają z rosnących cen surowców (kopalin - fosforytów, apatytów, soli potasowej oraz gazów do chemicznej syntezy nawozów azotowych, w tym amoniaku). Ma na nie wpływ także wysoki popyt związany z nadchodzącą wiosną oraz niższa podaż w związku z ograniczeniem możliwości eksportowych Chin. Przyczyną wzrostu cen nawozów mogą być także zmiany związane z ochroną środowiska, m. in. konieczność stosowania inhibitora ureazy w moczniku granulowanym.
Czytaj więcej: Od 2021 mocznik już tylko z inhibitorem. O ile wzrośnie cena?
- Maszyn rolniczych, których ceny najprawdopodobniej wzrosną w związku z rekordowymi od 10 lat cenami stali. W zależności od gatunku surowca, notowane są podwyżki rzędu 20 – 50% na tonie stali w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jako przyczynę podaje się ograniczenia w sektorze hutniczym wynikające z koronakryzysu.
- Środków ochrony roślin - np. ceny kaptanu w hurtowniach wzrosły o ok. 15% w porównaniu z sezonem ubiegłym.
- Ziemi rolnej – obecnie średnia cena hektara ziemi rolnej w Polsce to prawie 49 tys. zł. Przy tym najwyższe ceny osiągają grunty rolne dobrych klas (I, II, IIIa) w Wielkopolsce, które wyceniane są średnio na ponad 83,3 tys. zł. W II kwartale 2019 średnia cena hektara ziemi rolnej wynosiła 46,8 tys. zł, a w II kwartale 2018 było to 44,2 tys. zł.
Związane z tematem
Ceny skupu jabłek deserowych nie zmieniły się od 20 lat
Fot. Business photo created by wavebreakmedia_micro - www.freepik.com
Komentarze
Brak komentarzy