Jak się mają nasi konkurenci? Spojrzenie na rynek jabłek
Portal Freshplaza.com opublikował swój tegoroczny przegląd rynku jabłek na świecie. Co prawda pisze się w nim bardzo dużo na temat krajów, które w produkcji i eksporcie jabłek nie mają praktycznie żadnego znaczenia, natomiast Polsce, numerowi 1 w europejskiej produkcji, poświęca się dosłownie parę zdań. Piszą o nas, że „jabłek będzie mniej z powodu przymrozków i gradu, ale będzie więcej niż w roku ubiegłym”, „jakość będzie zła”, a „ceny prawdopodobnie będą wyższe”. Brak jakichkolwiek konkretów.
Warto się jednak z tym przeglądem zapoznać, aby móc prawidłowo ocenić realia panujące w globalnej wymianie handlowej w sezonie 2020/2021. Nurtującym nas pytaniem będzie to, jak mają się nasi główni konkurenci i odbiorcy, a więc kraje, których produkcja może wpłynąć na wahania cen polskich jabłek i ich przetworów.
Włochy
Szacowana produkcja jabłek ma wynieść 2,08 mln ton, a więc nie odbiega od ubiegłorocznej. Jest to o 8% mniej niż średnia z poprzednich 5 lat (z wyłączeniem 2017 roku). Zbiory będą różne w poszczególnych rejonach – w prowincji Emilia-Romania zbiory jabłek zostały ograniczone o prawie 8% z powodu wiosennych przymrozków, zaś w Trentino produkcja wzrośnie o 5% w porównaniu z poprzednim sezonem.
Z ważniejszych wydarzeń gospodarczych, od tego roku włoskie jabłka eksportowane będą do Tajlandii. Włosi zyskują również znaczenie jako dostawcy jabłek do krajów arabskich. W pierwszej połowie września odprawiono do Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Tajlandii łącznie 60 t jabłek.
Umacnia się włoska produkcja jabłek ekologicznych – ma sięgnąć pułapu 178 tys. ton, ( 8,5% całości produkcji), co stawia Włochy w pozycji największego europejskiego producenta jabłek ekologicznych. Z niejasnych przyczyn wrześniowe ceny na jabłka ekologiczne były we Włoszech niższe niż zakładano (podobny problem mamy w Polsce). Tamtejsi producenci sugerują potrzebę wstrzymania dostaw, zwłaszcza, że podaż jabłka ekologicznego nie będzie w tym sezonie wysoka.
Holandia
Wskutek niesprzyjających warunków pogodowych, produkcja będzie niższa niż w roku ubiegłym. Obecnie zbiory są w połowie. Sadownicy obserwują wysoki popyt i atrakcyjne ceny, ponieważ wszelkie zapasy się wyczerpały. Mają nadzieję, że ten trend się utrzyma.
Belgia
Dużo owoców uległo zniszczeniu na skutek przymrozków i oparzeń słonecznych. Zbiory są znacznie mniejsze, a jakość niezadowalająca. Z całą pewnością nie będzie nadprodukcji, co powinno zrównoważyć popyt i podaż.
Francja
Francuzom uda się w tym sezonie wyprodukować 1,4 mln ton jabłek, a więc zbiór będzie mniejszy niż w latach ubiegłych. Udało się jednak utrzymać wysoką jakość owoców, dlatego producenci nastawieni są na lepsze zyski. O niemal 20% ma być w tym roku niższa produkcja Golden Delicious, co może i działa na naszą korzyść, bo Europa jest już tą odmianą wyraźnie wysycona. O 5% niższa ma być produkcja odmian klubowych.
Niemcy
W Niemczech dominuje produkcja krajowa, jest ona jednak zbyt niska, aby pokryć zapotrzebowanie dużego i wymagającego rynku. W produkcji niemieckiej najpopularniejsze są odmiany Elstar, Delcorf, Jonagored, choć znaczną powierzchnię zajmują również Boskop i Koksa Pomarańczowa. Główni dostawcy jabłek na rynek Niemiecki to Włochy i Francja, choć swoje znaczenie na niemieckim rynku planuje zwiększyć Hiszpania. Stosunkowo mało jabłek eksportują do Niemiec Polacy. Popularne u nas odmiany (poza Galą) nie pasują niemieckim odbiorcom, poza tym boją się oni pozostałości środków ochrony roślin.
Hiszpania
Już na początku sezonu dało się zauważyć wyższe ceny i większy popyt. Jest to efekt całkowitego wyprzedania zapasów jabłek z ubiegłego roku, na które popyt wzrósł podczas koronakryzysu. Z drugiej strony – sezon owoców pestkowych zakończył się o około dwa tygodnie wcześniej niż zwykle, co spowodowało, że konsumenci z niecierpliwością oczekiwali pojawienia się jabłek. Zbiory mają być o 15% niższe (największe spadki produkcji w odmianach Red i Golden Delicious i Granny Smith), a gorzka plamistość podskórna ma być powszechnym problemem.
Turcja
Wzrosła produkcja tureckich jabłek. Szczególną popularnością cieszy się turecka Gala. Odbiorcy na jabłka znajdują się w Indiach i Zatoce Perskiej, jednak w sezonie obecnym wzrósł eksport do Rosji i krajów azjatyckich.
Konkluzja
Tegoroczne zbiory jabłek będą niższe niż w 2019. Niepomyślny przebieg pogody dał się niemal wszystkim we znaki. Większość krajów spodziewa się spadków produkcji. Powszechne są problemy z jakością. Zbiega się to z dużym popytem na jabłka wśród konsumentów i przetwórców oraz braki w magazynach. Analiza sytuacji w Europie pokazuje, że póki co nie ma uzasadnienia dla obniżania cen jabłek, bo mało jest alternatyw dla polskiego towaru.
Źródło: Freshplaza.com, Overview global apple market
Fot. Pixabay
Komentarze
Brak komentarzy