Egipt wyprzedza Białoruś jako kierunek eksportu polskich jabłek
Po wprowadzeniu rosyjskiego embarga, głównym zagranicznym odbiorcą polskich jabłek stała się Białoruś. Od trzech lat zaczął jednak wzrastać udział rynku egipskiego w strukturze naszego eksportu, zaś rynku białoruskiego – maleć. W sezonie 2020/21 doszliśmy już do sytuacji, że najważniejszym kierunkiem polskiego eksportu stał się Egipt, wyprzedzając Białoruś. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez PKO Bank Polski, w sezonie tym za naszą wschodnią granicę trafiło 120 tys. t jabłek, zaś do Egiptu – 125 tys. t.
Jak na razie, przewaga nie jest znacząca, jednak w bieżącym sezonie należy spodziewać się spadku eksportu jabłek na Białoruś. Wynika to z napiętej sytuacji politycznej między naszymi krajami oraz z zamknięciem granic w związku z kryzysem migracyjnym.
W jednym z wywiadów radiowych minister rolnictwa Henryk Kowalczyk stwierdził, że bezpieczeństwo granic jest dla rządu priorytetem. Będą podejmowane próby uruchomienia innych kierunków zbytu, aby złagodzić negatywny wpływ zamknięcia granicy z Białorusią na sprzedaż polskich produktów rolnych. Minister zwraca uwagę w szczególności na kraje Dalekiego Wschodu i rynki arabskie.
Komentarze
Brak komentarzy