Czy ARiMR ma obowiązek zapowiadać kontrole?
Nawet jeśli nie mamy nic na sumieniu, kontrola przeprowadzana przez urzędników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z zakresu płatności bezpośrednich nie jest przyjemną perspektywą. Chcielibyśmy o niej z odpowiednim wyprzedzeniem wiedzieć, aby móc się należycie przygotować. Znaczna część kontroli dokonywanych na miejscu została już zastąpiona przez odpowiednią technologię, m. in. analizę obszaru na podstawie zdjęć satelitarnych. Są jednak czynności oraz miejsca, które wymagają od urzędników wyjścia w teren. Zgodnie z obowiązującym prawem ARiMR nie musi zapowiadać swoich inspekcji, a przynajmniej nie wszystkich…
Rozporządzenie unijne stanowi: "Kontrole na miejscu mogą zostać zapowiedziane, pod warunkiem, że nie koliduje to z ich celem lub skutecznością. Zapowiedzenie kontroli następuje z wyprzedzeniem ściśle ograniczonym do niezbędnego minimum i nie przekracza 14 dni". Zasadniczo rolnik zawiadamiany jest wówczas, kiedy jego obecność jest niezbędna do przeprowadzenia kontroli (np. musi udzielić odpowiednich informacji, przedstawić dokumenty).
Zawiadamianie rolnika o planowanej kontroli jest w wielu przypadkach ze strony Agencji jedynie dobrą praktyką, a nie realizacją ustawowego obowiązku. ARiMR zaznacza, że dąży do umożliwienia beneficjentowi możliwie najszerszego udziału w czynnościach kontrolnych. Urzędnicy mają tu jednak na względzie płynność przebiegu procedury – kontrole na działkach rozmieszczonych w obrębie kilku gmin przeważnie nie są wykonywane jednego dnia. Udział rolnika w każdej z nich wymagałby wysyłania kilku odrębnych zawiadomień.
Co ważne, czynności kontrolne mogą być wykonywane podczas nieobecności rolnika także wówczas, gdy został zawiadomiony o kontroli.
fot. Pixabay
Komentarze
Brak komentarzy